Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego Balijczycy są zawsze tacy uśmiechnięci i mili?
Skąd bierze się powszechna na Bali uprzejmość, składanie rąk i obecne wszędzie pokłony? Czy Balijczycy są po prostu najsympatyczniejszymi ludźmi na świecie? A gdybym powiedział Wam, że na Bali uśmiech niekoniecznie ma coś wspólnego z życzliwością? Że jest element wysublimowanej i prastarej gry, którą Balijczycy podejmują wobec obcych oraz siebie nawzajem? Można by tę grę nazwać “Zgadnij Kim Jestem”. Polega ona głównie na skutecznym rozpoznawaniu statusu społecznego drugiej osoby, przy jednoczesnym wzmacnianiu obrazu własnej pozycji i znaczenia. Mówiąc krótko, większość Balijczyków to gigantyczni megalomani, których cholernie łatwo jest obrazić, nawet jeśli nie miało się takiej intencji.
Jeszcze do niedawna większość Balijczyków myślała o sobie przede wszystkim w kategoriach przynależności kastowej i na tej podstawie określała swoją postawę wobec innych. W przestrzeni publicznej, najpierw należało ocenić swoją pozycję społeczną wobec drugiej osoby i odpowiednio dopasować swoje zachowanie, np. ton głosu, dobór słów i odpowiednią gestykulację. O ile jednak Balijczycy dość łatwo są wstanie rozpoznać status społeczny pośród siebie nawzajem, tak bule, czyli obcokrajowcy stanowią już problem. Na wszelki wypadek więc przyjmuje się wobec nich postawę skrajnie uprzejmą, gdyż nigdy nie wiadomo, z kim ma się do czynienia. Dodatkową rolę odgrywa, oczywiście, figura bogatego turysty, wobec którego warto być miłym, gdyż można w ten sposób coś uzyskać. Nie dajcie się jednak tym zwieść, Balijczycy potrafią twardo negocjować i konsekwentnie grać na własną korzyść.
Komunikacja na Bali, opiera się na złożonym i bardzo subtelnym systemie symboli, gestów i niedomówień. Z jednej strony mają one ułatwić wzajemną identyfikację, a z drugiej strony zminimalizować szansę urażenia rozmówcy. Sam język indonezyjski zawiera w sobie mnóstwo narzędzi i zwrotów grzecznościowych, których główną funkcją jest obniżanie napięć międzyludzkich i unikanie agresji. Znajomość tych kodów oraz konkretnych zwrotów potrafi bardzo ułatwić życie na Bali.
Zapisując się do newslettera otrzymacie całkowicie za darmo rozdział mojego ebooka, który pomoże Wam odnaleźć się w tym skomplikowanym labiryncie i sprawi, że łatwiej będzie Wam się dogadać z Balijczykami.
Sampai jumpa,
Adam Piotrowski